Dla zorganizowanego, logicznego podróżnika, Marakesz może wydawać się koszmarem. Jego labirynt krętych uliczek jest prawie niemożliwy do przejścia, nie dlatego, że pełno tu zaklinaczy węży, wróżbitów i sprzedawców przypraw nie pozwoli szybko przejść. Problemem tutaj nie jest miasto: to twój stan umysłu. Zostaw swoją codzienną rutynę i pozwól odpłynąć Marakeszowi w głęboki, kolorowy chaos.
Rozpocznij wizytę w łososiowo-różowych murach Medyny Marrakeszu, która kontrastuje z białymi, poszarpanymi szczytami pobliskich Gór Atlas i służy jako inspiracja dla miejskiego przydomka, Czerwone Miasto. W tej starożytnej części Marakeszu znajduje się słynny plac Jemaa El Fna, przy którym stoją sprzedawcy żywności, sprzedający wszystko, od owczych głów po ślimaki pod kremowymi markizami. Stamtąd pozwólcie się zwabić zacienionym zaułkom do suków (czyli rynków) wypełnionych stożkami z burgundowych, kasztanowych i cytrynowych przypraw, które emanują aromatyczną mgiełką. Przechodź obok sprzedawców dywanów, z ich towarami kobaltowymi, jadeitowymi i karmazynowymi, i idź do architektonicznych cudów, takich jak Meczet Koutoubia i Pałac Bahia. Jeśli chcesz odpocząć od tętniących życiem ulic w Medynie, wycofaj się do łaźni tureckiej (łaźni publicznej) lub ogrodu Majorelle.